Wybierając kraj emigracji zarobkowej nasz wybór pada często na zachodniego sąsiada- Niemcy. Można tam dobrze zarobić, kraj jest blisko, więc tęsknota za bliskimi jest mniejsza, a dodatkowo jest to kraj, którego kultura i zwyczaje są bliźniaczo podobne do naszych, polskich. To sprawia, że łatwiej nam się odnaleźć w nieznanym otoczeniu i łatwiej nawiązać kontakt z ludźmi wychowanymi w niemal identycznej co nasza kulturze i obyczajach.
Boże Narodzenie
Niemcy, podobnie jak my, traktują okres świąt Bożego Narodzenia bardzo rodzinnie i tradycyjnie. Dużą wagę przykładają już do okresu poprzedzającego święta- do Adwentu. W wielu domach na stołach czy komodach znajdują miejsce wieńce adwentowe stworzone z gałązek iglastych drzew, wraz z czterema świeczkami. Zieleń gałązek symbolizuje nadzieję, fioletowe wstążki znajdujące się na wieńcu symbolizują refleksję nad przeszłością, a świeczki to symbol światła w drodze do Narodzenia.
Co tydzień, w niedzielę zapalana jest kolejna świeca. Inną tradycją jest kalendarz adwentowy wraz z 24 okienkami- tradycja ta jest szczególnie lubiana przez dzieci. Okienko otwierane jest każdego dnia i każde z nich kryje w sobie jakąś niespodziankę- najczęściej czekoladową.
Niemcy bardzo lubią ozdabiać swoje okna. W okresie Bożego Narodzenia ozdobami tymi są najczęściej światełka, gwiazdki oraz figurki z papieru. Niemcy ozdabiają oczywiście cały dom- to z Niemiec przywędrował do Polski oraz do innych krajów piękny zwyczaj strojenia choinki. Tradycja wzięła się z początku XVI wieku z Nadrenii. Świerk to symbol drzewka życia, a życie daje nam nowonarodzony Chrystus. Na choinkach u Niemców swoje miejsce znajdują bardzo często własnoręcznie pieczone pierniczki, z imbirem i innymi korzennymi przyprawami.
Nieodłącznym elementem okresu Bożego Narodzenia w Niemczech są targi bożonarodzeniowe odbywające się w wielu miastach Niemiec. Najbardziej popularnym i najstarszym tego typu targiem jest Christkindlesmarkt odbywający się co roku w Norymberdze. Popularne są także jarmarki świąteczne w Berlinie oraz w Monachium, a na każdym z nich można poczuć cudowną atmosferę świąt, zjeść świąteczne potrawy i słodycze, napić się grzanego wina oraz kupić ozdoby bożonarodzeniowe.
Niemieckie święta podobnie jak w Polsce spędzane są w gronie najbliższej rodziny. Głównymi potrawami serwowanymi na stół są w tym czasie sałatka ziemniaczana, potrawy na bazie kiszonej kapusty oraz różnego rodzaju pieczona kiełbasa. Niemcy nie obchodzą Wigilii jak w Polsce, dla nich pierwszym świątecznym dniem jest 25 grudnia. Najsłynniejszym ciastem bożonarodzeniowym jest strucla tzw. Weihnachtsstollen. Jest to rodzaj ciasta drożdżowego z dużą ilością bakalii przede wszystkim rodzynek Stałym punktem Świąt Bożego Narodzenia jest rodzinne muzykowanie i śpiewanie kolęd.
Wielkanoc
Święta Wielkanocne w Niemczech wyglądają lekko inaczej niż nasze, polskie. Podobnie jak podczas Bożego Narodzenia, tak też podczas przygotowań do Świąt Wielkiej Nocy Niemcy bardzo chętnie dekorują swoje domy. W każdym z nich nie może zabraknąć świeżych, zielonych gałązek, na których zawieszane są kolorowe wydmuszki jajek. Często ozdabia się tak drzewka przed domami.
Głównym elementem Wielkanocy jest tak jak u nas jajko. Nie tylko w potrawach, Niemcy lubią je malować, a także toczyć bitwy na jajka- to zwyczaj lubiany zwłaszcza przez dzieci. Dzieci kochają także tradycję Zajączka Wielkanocnego- polega on na poszukiwaniu upominków (najczęściej czekoladowych) w różnych skrytkach w domu oraz w ogrodzie. Ciekawym zwyczajem pielęgnowanym w Poniedziałek Wielkanocny w Bawarii jest procesja konna św. Jerzego. Procesja ma na celu pobłogosławić konie oraz bydło. Jeźdźcy mają na sobie historyczne stroje i kostiumy.
Herold, który przewodniczy procesji, pojawia się w zbroi rycerskiej, pozostali ubrani są w skórzane spodnie, białe koszule, kamizelki oraz kapelusze z orlim pierzem bądź z bródką kozicy, kobiety występują jako panny na zamku albo mają na sobie miejscowy strój ludowy. Bardzo dobrze znaną i kultywowaną tradycją są tzw. Ognie Wielkanocne- tradycja najbardziej znana w północnych Niemczech. Jest to ludowy zwyczaj z XVI wieku, według którego ciepło i światło mają przepędzić zimę. Płonące koła jako symbol słońca występowały prawdopodobnie już dwa tysiące lat temu i wyznaczały koniec zimy.